57
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Ina dnia Czerwiec 01, 2013, 12:40:39 »
Zaczęłam skomleć. Jednak po chwili oprzytomniałam i zaczęłam na niego warczeć. Wyczułam od niego alkohol.
- No co, Ina? Nie ugryziesz chyba pana? - powiedział drwiąco
Znowu mnie uderzył. I znowu.
Wybiegłam poturbowana.